Do świata tatuażu wprowadziła mnie moja przyjaciółka, dając mi maszynkę do rąk. Od dziecka zajmuje się rysunkiem jak i malarstwem. Obrazy maluję i sprzedaję po dziś dzień, jednak dorastając postanowiłam materializować swe wizje na ciałach ludzi, bo tatuaż to dla mnie przede wszystkim sztuka.
Jako dziecko otrzymałam schronienie buddyjskie z rąk samego Lamy Ole Nydhal’a. Choć z samego wydarzenia niewiele moja pamięć zachowała (miałam wtedy niecałe 8 lat), tak moje serce wiernie trwa w tej wierze, jak i wpływa na moje postrzeganie codzienności oraz twórczość. Poza tym lubię się też z Bóstwami Hinduskimi, Azteckimi wierzeniami oraz Balijskimi Maskami. Wołają mnie również magiczne symbole, tarot oraz astrologia. Kocham kwiaty i roślinność jest dla mnie najprawdziwszą magią stworzoną przez najlepszego artystę ~ Naturę. Tak więc kwiatami z radością przyozdobię Wasze ciało. Mandale i ornamenty są kropką nad i w moich pracach.
Tatuuję od stycznia 2021 roku, a do Zmierzloków przyfrunęłam na jesień, tego też roku. I tak już zostałam. Bo magia.
Doświadcz jej ze mną!